Na koniec grudnia 2022 r. Powiatowy Urząd Pracy w Starachowicach odnotował 3242 bezrobotnych, to o 95 osób mniej niż w grudniu 2021 roku. Od kilku lat poziom bezrobocia utrzymuje się na zbliżonym poziomie ok. 3 -3,4 tys. osób. W 2018r. było to 3135 osób, w 2019 r. – 3188, w 2020 r.– 3469, a w 2021 – 3337 osób.
-Potwierdza to tylko, że wytworzył się u nas pewien status quo i niezależnie od tego jak duże środki idą na aktywizację, ile mamy ofert pracy czy jest recesja, covid czy wojna, nie rzutuje to w sposób istotny na rynek pracy – ocenia Jarosław Nowak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Starachowicach.
Pomimo tak niewielkich różnic w poziomie bezrobocia, w dalszym stopniu możemy mówić o ogromnej fluktuacji rejestrowanych osób. W całym ub. r do rejestracji zgłosiło się 3643 bezrobotnych, a wyrejestrowanych zostało w tym samym czasie 3738 osób, co daje ponad 7 tys. cykli administracyjnych.
Na ponad 3 tys. bezrobotnych, niespełna połowę bo 1542 osoby stanowiły panie. Prawo do zasiłku posiadało tylko 394 bezrobotnych.
W strukturze wciąż przeważają osoby długotrwale bezrobotne. Jest ich 1983 czyli ponad 60 %.
Dość pokaźna liczba, bo aż 805 osób – jak informuje dyrektor PUP - to osoby bez jakichkolwiek kwalifikacji zawodowych, a 435 nie ma żadnego doświadczenia zawodowego, co powoduje że proces aktywizacji jest dosyć trudny. Dziś większość pracodawców określa poziom kompetencji i kwalifikacji. Pozytywny jest za to spadek bezrobocia w grupie 50 plus, która jeszcze kilka lat temu stanowiła dość duży odsetek osób długotrwale bezrobotnych. Dziś, osoby w tym wieku są coraz częściej cenione wśród pracodawców z uwagi choćby na ich stabilizację życiową.
2473 – to liczba osób, które w ubiegłym roku podjęły zatrudnienie w naszym powiecie, 775 z nich skorzystało ze wsparcia urzędu (prace subsydiowane). PUP wydał na to ponad 10 mln zł, choć co ciekawe, po raz pierwszy w historii, nie wykorzystał wszystkich zaplanowanych środków.
- Pomimo, że formuła była otwarta, nabór całoroczny, wypłaty bez transz, a wymagania dotyczące efektywności zatrudnieniowej niższe, ok. 1/ 3 środków wróciła do dysponenta – mówi Jarosław Nowak. - Spośród ponad 15 mln 755 tys. zł wykorzystaliśmy tylko ponad 10 mln 436 tys. zł. Nie udało się do końca zaangażować środków, w tych formach aktywizacji, które cieszyły się dotąd największym zainteresowaniem czyli np. stażach. Przewidzieliśmy na nie 4 mln 200 tys. zł, a zaangażowaliśmy - 3 mln 127 tys. zł – mówi dyrektor.
Przyczyny tej sytuacji upatruje w znacznej różnicy pomiędzy wysokością najniższego wynagrodzenia a stypendium stażowego, co stanowi zapewne czynnik demotywujący, bo lepiej zarobić 3100 zł brutto, niż 1565 brutto.
Mniejsze niż zwykle było także zainteresowanie refundacjami i dotacjami, które co roku stanowiły ok. 50 proc. budżetu PUP.
- Na obie te formy zaplanowaliśmy w zeszłym roku ponad 9 mln zł, z czego wykorzystaliśmy ok. 6 mln zł – ok. 2, 5 mln zł na refundacje i ok. 3,5 mln zł na dotacje – informuje dyrektor. - Podobnie było z pracami interwencyjnymi i bonami na zasiedlenie. Staramy się jednak wyciągać wnioski – mówi J. Nowak, który podjął decyzję o podwyższeniu kwoty dofinansowania zarówno na podjęcie działalności, jak i refundację kosztów wyposażenia stanowiska pracy. W tym roku będzie ona wynosić, nie 30 tys. zł, jak do tej pory a 35 tys. zł. Wzrośnie tez stawka za prace interwencyjne. Dotychczas było to 1200 zł brutto + pochodne, a teraz będzie to 1300 zł brutto + pochodne.
- Czas pokaże, jak zareaguje rynek – mówi dyrektor, dodając że widzi już pierwsze pozytywne symptomy.
- Wydaje się, że coś jednak drgnęło, bo mimo martwego okresu mamy już kilka wniosków. Jak dotąd wpłynęło 13 wniosków refundacyjnych i 6 na dotacje. Zobaczymy co będzie w marcu i kwietni – dodaje dyrektor.
Nie sposób nie wspomnieć też o uchodźcach, którzy w ubiegłym roku pojawili się w statystykach. Nie było ich jednak tak dużo, jak wydawało się na początku.
W rejestrach urzędu pojawiło się tylko 16 uchodźców. Tyle w sposób formalny zechciało się zarejestrować. Zdecydowana większość nie chciała tego robić z uwagi na brak dokumentów, nieuregulowaną sytuację prawną czy chęć powrotu do kraju. Dlatego wprowadzono drugi, nieformalny system ewidencji czyli tzw. zeszyt. W przypadku pojawiania się ofert, urzędnicy kontaktowali się bezpośrednio z zainteresowanymi. Odbyły się również dwie giełdy pracy, dedykowane uchodźcom. Pracę osób znalazło w ten sposób prace. Te, które nabyły status osoby bezrobotnej mogły liczyć na takie samo wsparcie jak każdy obywatel Polski – czyli m.in. na staże, z których korzystali najczęściej.
Aktualna stopa bezrobocia |
|
Powiat Starachowicki | 9,4% (spadek o 0,2 %) |
Województwo Świętokrzyskie | 7,7 % |
Kraj | 5,2 % |
/Anna Ciesielska/